Jestem
Społecznie Upośledzony.
Mam dwa lewe buty,
Choć ani jednej
Nogi.
I lekko powyżej uszu
Twoje słabe,
ludzkie kroki.
Odbijam się od swej natury,
Życia po gorszej stronie,
W czasie, który mija
Bezpowrotnie,
Pokrywając siatką zniszczeń
Skórę
Na czole.
Myślę, że jestem.
Choć na chwilę,
Smakując rozkoszy
Życia poza tłumem,
Gdzieś na skraju,
Obojętności
Bo jestem.
Społecznie Upośledzony.
Nie znam
Szczęścia.
Miłości.
Ani w praktyce.
Ani w przenośni.